Minęła dekada od pożegnania Marii Karpowicz, oddanej bibliotekarki MPA. Dotychczas niewiele wiedzieliśmy o tej skromnej postaci, ale dzięki wspaniałemu darowi Sławomira Hartsaya – dokumentom obrazującym kolejne stopnie pracy kustoszki nad publikacją o jego ojcu – poznaliśmy więcej faktów z jej życia.
Pod koniec ubiegłego roku nakładem Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich ukazała się publikacja pod redakcją Hanny Łaskarzewskiej zatytułowana „Kustosze księgozbiorów polskich za granicą” w serii „Bibliotekarze polscy we wspomnieniach współczesnych”. Wśród grona zasłużonych z całego świata znalazły się sylwetki trojga kustoszy księgozbioru Biblioteki Muzeum Polskiego w Ameryce (BMPA) – Mieczysława Haimana, ks. Donalda Bilińskiego i Sabiny Logisz. Chcielibyśmy, aby w przyszłych tomach pojawiły się kolejne osoby z historii BMPA, szczególnie Maria Karpowicz.
Maria Karpowicz (z domu Budniewska, córka Jana i Bronisławy z Niweckich) przyszła na świat 4 października 1935 roku w Bydgoszczy. Ukończyła szkołę średnią w 1952 roku. Studiowała filologię polską na Uniwersytecie Wrocławskim i tam poznała przyszłego męża – Tymoteusza Karpowicza. Pracowała jako nauczycielka we Wrocławiu, uczyła języka polskiego w szkołach podstawowych nr 81 i 47 oraz angielskiego w Technikum Ekonomicznym. Do Stanów Zjednoczonych przyjechała za mężem i 31 sierpnia 1981 roku podjęła pracę w BMPA. W okresie od stycznia 1982 roku do maja 1984 roku studiowała bibliotekoznawstwo i informację naukową w Rosary College w River Forest, obecnie Dominican University.
Była wspaniałą i pracowitą bibliotekarką, oddaną książkom i czytelnikom, a także niezwykłą patriotką, której życiem była polska mowa. Wszyscy współpracownicy Marii mówili o jej nieprzeciętnej wrażliwości i zaangażowaniu oraz wyczuleniu na los innych ludzi. Według relacji wielu osób kustoszka kochała Bibliotekę MPA. Czuła się dobrze w jej murach, często wychodziła z budynku jako ostatnia. Pismo Marii Karpowicz zauważalne jest wszędzie w BMPA. Wnikliwy obserwator i badacz księgozbioru oraz dokumentów kolekcji poznaje je bez trudu. Taki właśnie ślad pozostawiają po sobie bibliotekarze – fachowe notatki, numery i litery w ustalonych miejscach katalogowanych książek, ratując je w ten sposób przed zapomnieniem.
Tak jak biografie skromnych ludzi potrafią zaskakiwać, tak z życiem Marii Karpowicz wiążą się niesamowite i fascynujące historie, które znajdziemy na przykład w książce „W cztery strony naraz. Portrety Karpowicza” autorstwa Joanny Roszak z 2010 roku. Swoją pracę, której oddała się bez reszty, Maria Karpowicz przywołuje też w publikacji „Odmowa wykonania. Pułkownik Harcaj i demobilizacja PSZ. Relacje, dokumenty, wspomnienia” wydanej w 2010 roku.
Kustoszka zrezygnowała z pracy z MPA w marcu 1993 roku – zatrudniła się w amerykańskiej szkole publicznej. Wracała jednak w odwiedziny, choć pod koniec życia ciężko już chorowała. Okazało się, że błędnie podaje datę jej śmierci Wikipedia – na maj 2004 roku. Nekrolog zamieszczony w „Dzienniku Związkowym” przez jej męża wskazuje, że Maria Karpowicz zmarła 18 kwietnia 2004 roku (w 89. urodziny BMPA). Msza pogrzebowa została odprawiona 24 kwietnia w kościele św. Konstancji. Ciało poddano kremacji i ostatecznie Maria została pochowana wraz z mężem, który zmarł rok później – 3 sierpnia 2005 roku, w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu. Na marmurowym nagrobku widnieje cytat z wiersza Karpowicza: „I nie da się otworzyć wszechświata szerzej niż ludzkich ramion”.
W 2006 roku MPA wzięło czynny udział w odzyskaniu spuścizny Karpowiczów oraz zabezpieczeniu jej przed rozproszeniem i zniszczeniem podczas likwidacji domu w Oak Park. BMPA pośredniczyła w przekazaniu Wrocławiowi spuścizny Karpowiczów. Jednak około 90 książek z ich domowej biblioteki, wspomniane dokumenty oraz nieliczne zdjęcia z kolekcji Zofii Bukowskiej, poetki i oddanej przyjaciółki Marii oraz jej pisemne ślady pozostały z nami w BMPA. Muzeum stale odwiedzają osoby pamiętające Marię. Apelujemy do nich o pomoc w uzupełnieniu jej teczki biograficznej jeszcze przed jubileuszem stulecia BMPA, który będzie obchodzony już w przyszłym roku.
Małgorzata Kot, kierownik Biblioteki MPA